O tym, jak niebezpieczny w skutkach może być wysoki dług publiczny w połączeniu z wysokim deficytem budżetowym przekonały nas wydarzenia ostatnich kilku miesięcy, kiedy to Grecja oraz Irlandia stanęły przed realnym widmem bankructwa. Warto więc przypomnieć, czym jest dług publiczny i kiedy zbyt wysoki dług staje się dla państwa poważnym zagrożeniem. Czym jest dług państwowy Według ekonomistów jest to skumulowany wieloletni deficyt sektora finansów publicznych, na który składają się niespłacone należności wraz z odsetkami z tytułu kredytów i pożyczek oraz emisji papierów wartościowych (obligacje, bony oraz weksle). Na wysokość długu publicznego mogą również mieć wpływ salda międzypaństwowych rozliczeń majątkowych, dotacje, odszkodowania za wywłaszczone mienie (np. w związku z nacjonalizacją niektórych dziedzin gospodarowania), odszkodowania wojenne itp. Warto zaznaczyć, iż zgodnie z obowiązującą w Polsce definicją dług publiczny stanowi sumę nie spłaconych przez rząd, samorządy oraz FUS zobowiązań wobec wierzycieli krajowych oraz zagranicznych (unijna definicja długu publicznego uwzględnia dodatkowo zobowiązania zaciągane przez Krajowy Fundusz Drogowy). Kim są wierzyciele? Wierzycielami długu mogą być krajowe oraz zagraniczne instytucje finansowe (banki, podmioty gospodarcze oraz osoby fizyczne). Niektóre kraje zadłużają się głównie u swoich obywateli (takim krajem jest np. Polska lub Japonia), inne zaciągają pożyczki przede wszystkim u inwestorów zagranicznych (np. Portugalia czy Grecja). W połowie 2010 roku nasz dług publiczny wynosił 721 mld zł, z czego 425 mld zł stanowił dług wobec polskich firm i obywateli. Kiedy dług narasta… Państwa stosują rozmaite metody, aby powstrzymać widmo bankructwa. I tak, rząd może podjąć negocjacje z wierzycielami i wywalczyć częściowe umorzenia długu, może również uzyskać zgodę wierzycieli na wydłużenie okresu spłaty lub obniżenie oprocentowania wierzytelności. W skrajnych przypadkach może też ogłosić moratorium (okresowe zawieszenie obsługi długu) lub repudiację (całkowite zaniechanie jego spłaty). Inną metodą – z reguły mocną zawodną – jest zaciąganie kolejnych kredytów, które idą w całości na obsługę długu, a także psucie pieniądza na drodze inflacji oraz dewaluacji. Metodą (którą, jak się wydaje, stosuje również Polska), jest również pomniejszanie długu w sposób księgowy. Postępowanie sanacyjne Obowiązujące w Polsce zapisy prawne (ustawa zasadnicza oraz ustawa o finansach publicznych) nakładają na rząd wyraźne ograniczenia, które mają utrzymać dług publiczny na bezpiecznym poziomie. I tak, Konstytucja RP stanowi, iż państwowy dług publiczny nie może przekroczyć kwoty 60% produktu krajowego brutto (Art. 216 ust. 5). Natomiast zapisy ustawy o finansach publicznych (Art. 86) określają 3 poziomy działań sanacyjnych, które mają nie dopuścić do wzrostu zadłużenia. Mówiąc w dużym uproszczeniu, każdy z tych poziomów zawiera wyraźne wytyczne, które rząd musi uwzględnić przy konstruowaniu budżetu, a następnie bezwzględnie wcielić w życie. Na przykład, jeśli relacja długu publicznego do PKB oscyluje w granicach od 55 do 60% (II poziom sanacyjny), wprowadza się zakaz udzielania pożyczek i kredytów, ogranicza wzrost wydatków centralnych instytucji państwa, zamraża wynagrodzenia w sferze państwowej. Ponadto waloryzacja rent i emerytur nie może być wyższa niż poziom inflacji, zaś rząd musi wdrożyć metody ograniczania deficytu.