Odpowiedzialne dysponowanie budżetem

48

Racjonalne wydawanie pieniędzy nie jest powszechną cechą, co uwidocznił kryzys finansowy. Na całym świecie pojawiły się miliony gospodarstw domowych zadłużonych ponad możliwości spłacania aktualnych zobowiązań. Chociaż wielu oburzonych postulowało od początku kryzysu finansowego, że to państwa i instytucje finansowe oraz korporacje międzynarodowe z bankami na czele odpowiedzialne są w głównej mierze za recesję, nie da się nie zauważyć problemu nadmiernego zadłużania przeciętnych konsumentów. Boom na zakupy i zadłużanie się stał się powszechny w krajach wysoko rozwiniętych z niskim bezrobociem, gdzie nawet przy mniejszych miesięcznych dochodach klient banku nie miał problemów z uzyskaniem wielkiego kredytu na budowę czy kupno nieruchomości. W takim dobrobycie wiele osób przestało racjonalnie myśleć, masowo korzystając z kolejnych produktów finansowych jak karty kredytowe, debety, pożyczki, zakupy na raty.

W okresie wzrostu gospodarczego panowała koniunktura wspierająca takie masowe pożyczanie, nawet mocno podejrzanym klientom – byle podnieść wyniki finansowe swojego banku. Działało także wielu spekulantów na rynku nieruchomości, których głównym celem było przesadne inwestowanie w sektor budowlany i firmy deweloperskie, z cichym przyzwoleniem banków udzielających zdecydowanie wyższych kredytów, aniżeli wskazywałaby na to realna rynkowa wartość nabywanej nieruchomości. Gdy nastał wielki kryzys finansowy, gospodarka zaczęła się kurczyć a bezrobotni masowo stracili szanse na regularne spłacanie swoich długów, jasnym stało się, że to ciągłe życie na kredyt i nieprawdziwe opieranie gospodarki na budownictwie i kredytach hipotecznych, nie mogło trwać w nieskończoność. W efekcie upadło kilka banków, które zbyt ochoczo pożyczały bardzo podejrzanym klientom, oraz deweloperów masowo sprzedających niskiej jakości domy takim klientom.

W USA krach rynku bankowego i nieruchomości szedł w parze z recesją i bessą na nowojorskiej giełdzie, ale dość szybko okazało się, że także w Europie ludzie żyją ponad stan i niemądrze zadłużają się od wielu dekad. Jasnym stało się dla wszystkich – zarówno elit politycznych, opinii publicznej, mediów oraz inwestorów międzynarodowych, że dalsze funkcjonowanie takiego systemu nikomu nie wyjdzie na dobre. Różnymi metodami zaczęto więc reformowanie międzynarodowego systemu bankowego i wprowadzono większą kontrolę nad zarządami największych banków oraz korporacji. Wszystko to musi iść jednak w parze z edukacją społeczeństwa, które obowiązkowo musi nauczyć się racjonalnie wydawać swoje pieniądze. Najgorszym możliwym rozwiązaniem jest pożyczanie pieniędzy na spłatę innych zobowiązań. Jeśli już teraz mamy problem ze znalezieniem środków na comiesięczne opłaty, jedynym wyjściem powinna być restrukturyzacja długu oraz poszukiwanie nowych źródeł dochodu. Dopiero w ten sposób wyjść można ze spirali zadłużenia, a jeśli już to się uda – najważniejszym jest odzwyczajenie się od korzystania z oprocentowanej pomocy finansowej i wydawanie jedynie tego, co posiada się materialnie w portfelu czy na lokacie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj