Oszczędzanie czy inwestowanie

180

Gdyby zapytać statystycznego Kowalskiego, czy ma jakieś oszczędności, zapewne odpowiedziałby, zgodnie z prawdą, że ma na koncie jakieś pieniądze. Bo dla wielu klientów banków posiadanie rachunku bankowego oznacza posiadanie oszczędności, choć od wielu lat rachunki bankowe nie są oprocentowane. Oznacza to, że posiadanie środków na rachunkach bieżących nie przynosi żadnych zysków, a po odliczeniu kosztów prowadzenia rachunku czy inflacji – wręcz przynosi straty. Jak zatem namówić Polaków do oszczędzania?

Oszczędzanie czy inwestowanie
Finanse, bez względu na wysokość posiadanych zasobów, należy pomnażać. Niektórzy wolą spokojne formy oszczędzania, wybierając bankowe lokaty czy rachunki oszczędnościowe, dające pewny, choć coraz niższy zysk. Inni z kolei wolą, gdy ich pieniądze pracują, najlepiej przynosząc możliwie jak najwyższe zyski. To właśnie ci klienci, zwykle potrafiący zaakceptować określone ryzyko inwestycyjne, wybierają jednostki funduszy inwestycyjnych, produkty lokacyjno-inwestycyjne oraz możliwość inwestowania w akcje spółek giełdowych. Do takich klientów zwykle zalicza się klientów biznesowych, bo to oni są przekonani, że pieniądze należy pomnażać. Oprócz zdolności do akceptowania ryzyka inwestycyjnego, wybór pomiędzy oszczędzaniem a inwestowaniem oznacza bardzo często także akceptację poniesienia określonych strat. W wielu przypadkach inwestowanie przynosi wymierne zyski dopiero po kilku latach od zainwestowania, zatem perspektywa czasowa jest kolejnym aspektem, jaki warto brać pod uwagę wybierając produkty inwestycyjne czy oszczędnościowe.

Podatek od zysków kapitałowych
Przy wyborze produktów oszczędnościowych i inwestycyjnych należy również pamiętać o tym, że w wielu przypadkach osiągane zyski, nawet w wysokości kilku złotych, obciążane są zyskiem od dochodów kapitałowych. Potocznie ten podatek nazywa się podatkiem Belki i obowiązuje on w równym stopniu przy odsetkach naliczanych na rachunkach oszczędnościowych, potrąca się go od zysków na lokatach czy zysków na rachunkach maklerskich po prześledzeniu historii rachunku w perspektywie roku fiskalnego. Ale nie zawsze trzeba taki podatek odprowadzać. Od dodatkowego podatku zwolnione są wszelkie świadczenia wypłacane z ubezpieczenia. Bazując na takiej interpretacji podatkowej ubezpieczyciele i banki bardzo chętnie tworzą produkty inwestycyjne, które łączą w sobie część ochronną z częścią kapitałową. Oznacza to w praktyce, że klienci mogą skorzystać z produktu strukturyzowanego, który zapewnia ochronę ubezpieczeniową z możliwością wypłaty świadczenia w wysokości 100-200 złotych, oraz część strukturyzowaną, która najczęściej jest inwestowana w jednostki funduszy inwestycyjnych, akcje określonych spółek giełdowych czy w produkty inwestycyjne, jak np. metale szlachetne, dzieła sztuki czy w nieruchomości.

Inwestowanie środków zawsze powinno się odbywać z uwzględnieniem dywersyfikacji ryzyka. Oznacza to, że żaden poważny inwestor nie zdecyduje się na umieszczenie wszystkich swoich nadwyżek finansowych w jeden tylko produkt, oferowany przez jedną instytucję finansową. Tej zasady nie przestrzega wielu inwestorów prywatnych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj